Witajcie!
Jako, że w październiku byłam w Dani, chciała się podzielić z Wami kilkoma zdjęciami z tego okresu. Co prawda wyjazd nie był nastawiony tylko na zwiedzanie ale udało mi się uchwycić kilka ciekawych miejsc.
Bardzo chciałabym kiedyś zwiedzić ten kraj bardziej i pobyć tam dłużej ale na razie muszę się pocieszyć tym co dostałam i na co mogłam sobie pozwolić.
Lubię tam jeździć, szczególnie o tej porze roku jaką jest jesień. Jest wtedy mrocznie, jak w skandynawskim kryminale ;) Morze jeszcze bardziej oddaje tę atmosferę. Co prawda nigdy nie byłam latem. Na pewno jest tam więcej ludzi, a plaże są częściej odwiedzane. My mieliśmy tą przyjemność mieć ją tylko dla siebie. Były momenty, że żywej duszy nie było. Tylko szum fal i wiatr we włosach. Jednego dnia przypływ zabiera wszystko, a następnego odsłania dary morza. Muszelki, małe kraby i kamyki. Czasem można trafić na meduzę albo jakiś fragment zardzewiałej łódki.
Bardzo lubię też duńskie domki. Są nieduże ale urokliwe.
Mogłabym opowiadać bez końca ale może lepiej pokaże Wam zdjęcia ;)